Sesja nie chce się skończyć, ciągnie się i ciągnie. A ja głupia się nią stresuje jak bym była dosłownie na I roku ehh....
Zachciało się tarty z mnóstwem różnorodnych smaków i tak jakoś wyszło to co wyszło. Przynajmniej zamrażarkę odrobinę opróżniłam, a i resztki mąk wykorzystane więc wyszedł niezły mix ;)
Składniki na ciasto:
- 120 g mąki z ciecierzycy
- 1 czubata łyżka mąki gryczanej
- 1 czubata łyżka mąki żytniej typ 2000
- 50 g masła
- 3 łyżki wody
- 1 jajko
- odrobina soli
Składniki na farsz:
- 100 g mrożonego szpinaku
- 1 łyżka klarowanego masła
- 3 ząbki czosnku
- 50 g puree z ugotowanej dyni
- 100 g chudego twarogu (w temp. pokojowej)
- 1 jajko
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- kilka kawałków sera camembert
- sól, pieprz, chilli, imbir, gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Ze składników na ciasto zagnieść kruche ciasto (dość szybko). Kulkę ciasta owiniętego w folii włożyć do lodówki na 30 min - nie za długo, bo ciasto nie wychodzi tak elastyczne z tradycyjnej mąki pszennej, więc żeby nie było za twarde i kruche, bo potem może być problem z rozwałkowaniem. Po pół godzinie ciasto rozwałkować między dwoma kawałkami folii spożywczej (nie za cienko) i rozłożyć w foremce. Nakłuć widelcem i podpiec w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni ok. 15 min. W tym czasie zrobić farsz - twaróg rozgnieść widelcem z jogurtem, dodać jajko i puree z dyni oraz przyprawy.Wylać na podpieczone już ciasto. Szpinak poddusić na oliwie z rozgniecionymi ząbkami czosnku, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Przygotowany szpinak wyłożyć na serowo-dyniową masę, na wierzch ułożyć plasterki camemberta. Piec w 175 stopniach 15-20 min - aż masa się zetnie a ser lekko roztopi.
1 porcja - 1/4 całości
O mamuniu, pięknie smaczna musiała być, z przyjemnością skopiuję ;)
OdpowiedzUsuńSmaczna smaczna :D Tak bardzo, że zjadłam na raz połowę foremki i się opchałam jak wariatka xP
UsuńNo nie dziwię się, pewnie zrobiłabym identycznie :D
UsuńCudownie wygląda :D jak każde Twoje danie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :))
Usuńśrodek nocy a ja patrze na takie pyszności...
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem.. Jak dla mnie bomba ;D
OdpowiedzUsuńCudna taka tarta, tylko dla mnie bez szpinaku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak i właśnie jest po zrobieniu tartaletek ze szpinakiem ;P dużej wersji jeszcze nie robiłam, ale planuję ;)
OdpowiedzUsuńjest = jestem, popraw jeśli chcesz, bo wkradł się błąd :P
UsuńSpoko, wiem o co chodzi ;) Ja też zaczynałam od małych tartaletek, bo łatwiej posługiwać się ciastem :D
OdpowiedzUsuńWow! Mąka z ciecierzycy, nigdy nie próbowałam. A tarta....bajeczna :P
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie :) wypróbuję ;))
OdpowiedzUsuńWygląda wręcz obłędnie :) Lubię takie połączenia smaków, pycha ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się naprawdę super!
OdpowiedzUsuńTakiego wielorakiego farszu jeszcze nie jadłam , ale wygląda apetycznie !
OdpowiedzUsuńwyglądda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDawno nie roniłam tarty. Narobiłaś mi apetytu. Uwielbiam szpinak, ale nie łączyłam go nigdy z dynią Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńAle pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńMniam jakie pyszne, ile wartości odżywczych a tak mało kcal :D cudne
OdpowiedzUsuńJestem wręcz zachwycona! Mało kalorii, a przede wszystkim mało węglowodanów. :)
OdpowiedzUsuńPyszna, a gdzie kupiłaś taką fajną formę.
OdpowiedzUsuńForma to dziedzictwo po mojej babci :))
UsuńPiękna i niespotykana w kształcie. Moja babcia niestety takiej nie miała. :(
UsuńUwielbiam słone tarty:) dodatki wprost idealne.
OdpowiedzUsuńz takich porządków i resztek wychodzą najciekawsze przepisy. tarta wygląda obłędnie - ten optymistyczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynam zapraszam do mnie po dietetyczne przepisy :)
OdpowiedzUsuńcudowne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuń