U mnie się ostatnio dzieje. Na szczęście w dobrym kierunku z czego jestem w końcu zadowolona. Nowa praca, związany z tym mały stres czy się sprawdzę i zmęczenie, bo jednak trzeba się przestawić na inny tryb pracy. Ale mam nadzieję, że szybko "wyrobię się" i organizm się przyzwyczai. I znowu będę miała siłę regularnie dodawać tutaj posty :)
Obiady u mnie ostatnio albo żadne, albo robione w większych ilościach na szybko, żeby kolejnego dnia nie trzeba było myśleć co dziś zjeść. I tutaj sprawdził się idealnie kapuśniak z vege kiełbaskami. Niby tylko zupa, ale bardzo pożywna.
Składniki:
- 200g kapusty kiszonej
- 4 grillowe vege kiełbaski Polsoja (u mnie z papryką)
- 1 cebula
- 200g dyni (obecnie mrożona)
- 1/2 szklanki bulionu warzywnego
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 1 liść laurowy, 3 ziela angielskie
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki, 1/2 łyżeczki majeranku
- szczypta soli, pieprzu, chilli
Wykonanie:
Kapustę lekko przepłukać, ale nie wylewać zalewy. Zalać ok. 1 litrem wody oraz bulionem i dodać liść laurowy oraz ziele angielskie. Kiełbaski i cebulę pokroić i przysmażyć na oliwie. Gdy kapusta będzie już wystarczająco miękka dodać kiełbaski z cebulą oraz rozmrożoną dynię. Doprawić i gotować aż dynia będzie miękka. Można dolać więcej wody, jeśli chcemy uzyskać więcej zupy oraz część zalewy po kapuście kiszonej, gdy ktoś lubi bardzo kwaśny kapuśniak.
1 porcja = 1/4 całości
nie tylko pożywna,ale i zdrowa! powodzenia w nowej pracy:)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie, czyli można jest zdrowo i pysznie !
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do wzięcia udziału w Wielkanocnym konkursie http://wulkan-smaku.pl/konkurs-zdrowa-wielkanoc/
Wygląda bardzo apetycznie ale do tych "kiełbasek" jednak się nie przekonam :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ostatnio też robiłam kapuśniak. Nieco inny, ale szybki i dobry, culinaryisland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa poprosze bez tych kiełbasek :D
OdpowiedzUsuńE tam, one same w sobie nie są jakieś rewelacyjne, ale jako dodatki do dań naprawdę się sprawdzają ;) Przysmażone z cebulką to już wogóle :))
UsuńJadłam kiedyś te "kiełbaski" i powiem szczerze że nie są złe:)
OdpowiedzUsuńmmm bardzo lubimy kapuśniak. A takie kiełbaski mogłybyśmy spróbować,czemu nie:)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńCiekawa jestem jak smakuje, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńmmmm... wygląda przepysznie! chętnie bym się skusiła:) wegetariański, pyszny- bomba!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Gratuluję nowej pracy!
OdpowiedzUsuńMniam :P Prezentuje się idealnie :) Gratuluję nowej pracy i trzymam kciuki :* Na pewno świetnie sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki : ) Obiadek miałaś bardzo smaczny, jadłam podobny kapuśniak i bardzo mi smakował : )
OdpowiedzUsuńPowodzenia, na pewno sobie poradzisz. Wiesz jak jest im więcej masz zajęć tym więcej masz dodatkowego czasu:).
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za słowa otuchy ;)
UsuńDla mnie to danie prezentuje się smacznie, nie znam tylko smaku takich kiełbasek ;)
OdpowiedzUsuńsą fantastyczne, zwłaszcza podsmażone lub podpieczone w piekarniku. Świetnie smakują też z żurkiem :-)
UsuńNigdy nie gowałam kapuśniaka, nie przepadam za mięsem w zupie, dlatego twoja wegetariańska wersja bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńtak dawno nie jadłam, a tak bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za nową pracę! Czym dokładnie się zajmujesz? Jeszcze nigdy w życiu nie gotowałam kapuśniaka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina
Pysznie wygląda choć do tych sojowych mięsnopodobnych wyrobów to ja wielkiego przekonania nie mam. Chyba wolałabym bez wkładki sojowej. :)
OdpowiedzUsuńoj, oj-vegańska kiełbaska ale wygląda jak nasza :D
OdpowiedzUsuńU mnie kapuśniak i tak się je bez mięcha, ale fajna rzecz ;D
Ja bardzo lubię kapuśniaki, szczególnie te bardzo kwaśne:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowej pracy :D A kapuśniaczek to ja poproszę z dokładką :D
OdpowiedzUsuńno no ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNazwa troche mylaca... Jak niby wegetarianski kapuśniak moze byc na bulionie drobiowym?
OdpowiedzUsuń