Jeszcze tydzień temu temperatura sięgała 40 stopni, a dzisiaj o ponad 20 stopni mniej. Niestety taka pogoda będzie coraz częściej, dlatego czas powoli zacząć sezon na rozgrzewające zupy. Krem z marchwi z dodatkiem imbiru świetnie rozgrzewa. Nie jestem jakąś fanką marchewki, ale w postaci takiej zupy z dodatkiem pomarańczy bardzo przypadła mi do gustu.
Składniki:
- 2 litry wody
- 1 pęczek marchwi
- 1 udko kurczaka/porcja rosołowa
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- 2 łyżki suszonej jarzynki
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- szczypta majeranku
- 1 kawałek 2x2 cm świeżego imbiru
- sok z 1/2 pomarańczy
- 1/4 szklanki "napoju tureckiego"* lub jogurt naturalny
*Napój turecki dorwałam kiedyś przypadkiem w jakimś supermarkecie. Nadaje się w sam raz do zabielania zup, ponieważ tłuszczu zawiera tyle co jogurt, a nie tłusta śmietana, jest rzadki, mniej kwaśny niż jogurt, ale za to bardziej słony (dlatego jako napój sam w sobie nie przypadł mi do gustu).
Wykonanie:
Na mięsie ugotować bulion, dodać pokrojoną na mniejsze kawałki marchewkę, aby szybko się ugotowała. Gotować do miękkości. Pod koniec gotowania dodać imbir, aby lekko zmiękł. Aby uzyskać ulubioną konsystencję kremu warto odlać trochę wywaru do szklanki i wtedy zacząć blendować. Jeśli zupa będzie za gęsta, dolać wywar. Wyciągnąć liście laurowe i ziela angielskie, całość zblendować. Dodać sok z pomarańczy oraz jogurt/napój grecki i ponownie chwile blendować. Podawać z ulubionymi dodatkami.
cudny kolorek :D uwielbiam kremy warzywne :D
OdpowiedzUsuńGenialne połączenie, chyba się skuszę na taki vege obiadek <3
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPyszna zupa, smakuje zapewne pysznie jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńWspaniale rozgrzewająca :)
OdpowiedzUsuńZnam te smaki - cudowne!:)
OdpowiedzUsuńZnam przepis i często do niego sięgam w sezonie jesienno - zimowym. Polecam
OdpowiedzUsuńAleż spróbowałbym Twojej zupki, wygląda obłędnie !
OdpowiedzUsuńAleż spróbowałbym Twojej zupki, wygląda obłędnie !
OdpowiedzUsuńjesienny czas to czas na zupy krem właśnie - marchewkowa brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńIdealne sezonowe danie, akurat na jesienną pogodę
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to moja ulubiona jesienna zupa krem :-)
OdpowiedzUsuńLubie czytać takie wpisy
OdpowiedzUsuńCiekawe inspiracje i fajny blog
OdpowiedzUsuńBędę tu zagladać częściej miło sie czyta!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój styl.
OdpowiedzUsuńDawno tak fajnego bloga nie widziałem :)
OdpowiedzUsuń