Jeśli została Wam jeszcze jakaś dynia albo macie zamrożony jakiś zapas, macie jeszcze szanse na wyczarowanie takiego pysznego dżemu. Słoneczny kolor i smak, a tak mało kalorii. Na rozgrzanie i osłodzenie śniadania w zimowe poranki i nie tylko :)
Składniki:
- ok 1/2 kg dyni - obrana, pozbawiona pestek i miąższu
- ok 1/2 kg jabłek - obranych, pozbawione gniazd
- 1/2 szklanki cukru żelującego - ja użyłam trzcinowego
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Wykonanie:
Dynie i jabłka pokroić w większą kostkę. Do garnka wrzucić najpierw dynię i gotować z niewielką ilością wody - tak aby zakrywała ją w ok. 1/3, aby się nie przypalała, a dusiła. Gdy dynia lekko zmięknie dodać jabłka. Dusić całość do czasu aż dynia i jabłka będą miękkie. Dodać cukier, wymieszać i jeszcze pogotować przez 5-10 min - dynia i jabłka mogą się rozgotować, to nie stanowi problemu. Garnek zdjąć z palnika, dodać cynamon do smaku i całość zblendować. Dodać sok z cytryny. Wymieszać i ponownie gotować na małym ogniu (wszystko ma delikatnie bulgotać) przez ok. 30 min aż zgęstnieje. Gorący dżem przełożyć do wyparzonych słoiczków, odstawić do góry nogami i czekać do ostygnięcia.
1 porcja - 1 łyżeczka
Widzę, że dyniowe szaleństwo trwa ;) Ten dżem może być świetny do naleśników! :)
OdpowiedzUsuńoj ten dżem to musi być nieziemski.. raz robiłam, ale troszku inny i porwał moje kubki smakowe :)
OdpowiedzUsuńbardziej wygląda jak mus niż dżem, ale uwielbiam takie domowe przetwory, pycha!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńJaka piękna konsystencja, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ;)
OdpowiedzUsuńPrzepyszny dżem :)
OdpowiedzUsuńCudowny - widzę do w naleśnikach :)
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio żywię się kremem o odwrotnych proporcjach jabłkowym z dodatkiem dyni :) Pychotka w obu wersjach :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuń